Wycieczka szlakiem Patrona
W ostatnią sobotę 8 czerwca dzieci z Oddziału Przedszkolnego w Łyskach wraz z rodzicami, babciami i starszym rodzeństwem wybrały się na wycieczkę na Wigry. Jest to zarówno nazwa jeziora, jak i miejscowości. Chcieliśmy zobaczyć to piękne miejsce, które dokładnie 20 lat temu odwiedził patron naszej placówki Jan Paweł II. Te okolice nie były dla Niego obce, ponieważ jako Karol Wojtyła wielokrotnie przybywał wraz z młodzieżą na spływy kajakowe po Czarnej Hańczy, która przecina jezioro Wigry. Ojciec św. odpoczywał na Wigrach od 8 do 10 czerwca 1999 roku podczas kolejnej pielgrzymki w Polsce.W tym cichym malowniczym zakątku z dala od zgiełku kontemplował piękno Suwalszczyzny. Wyjeżdżając stąd powiedział:”tylko mi pilnujcie tych szlaków”. Na tę pamiątkę,jeden szlak kajakowy jest nazwany „Szlakiem Papieskim”. Naszą wycieczkę rozpoczęliśmy od pokamedulskiego zespołu klasztornego. Zwiedziliśmy barokowy kościół pw. Niepokalanego Poczęcia NMP zbudowany przez kamedułów 350 lat temu.Ten niezwykły zakon został sprowadzony w to odludne miejsce przez króla Jana Kazimierza.Ci skromni pustelnicy bardzo dbali o piękny wygląd swojej świątyni, sami zaś mieszkali w ubogich eremach prowadząc ascetyczny tryb życia, koncentrując się na modlitwie i pracy w milczeniu. Po III zaborze Polski rząd pruski wygonił stąd zakonników i już w to miejsce nigdy nie wrócili. Po zawieruchach wojennych wszystkie zabudowania klasztorne uległy zniszczeniu, dopiero w latach 80-tych XX wieku zostało wszystko odbudowane.Jeszcze w dalszym ciągu trwają prace konserwacyjne wieży zegarowej i części eremów. Mozna jednak podziwiać zabytkowy kościół wraz z podziemiami,refektarz,dom królewski wraz z apartamentami papieskimi. Mogliśmy na własne oczy zobaczyć,gdzie 20 lat temu odpoczywał nasz Ojciec św. Widzieliśmy również kajak, którym pływał ten niezwykły gość. Po zakończeniu zwiedzania przyszła pora na rejs statkiem „Tryton”,tym samym, którym pływał nasz Patron. Jest to niewielki statek,dawniej niemiecki holownik rzeczny, później przerobiony na statek turystyczny.Ze względu na niewielką powierzchnię, byliśmy jedynymi pasażerami tego rejsu. Miły pan kapitan pozwolił chłopcom wejść do kabiny i usiąść za sterem. Godzinny rejs był niesamowity, bo mogliśmy podziwiać cudowne widoki Wigierskiego Parku narodowego oraz klasztoru. Obok nas przepływały łabędzie,kaczki,perkozy, a górze latały orły bieliki. Zrobiliśmy dużo pamiątkowych zdjęć, kopiliśmy pamiątki i w świetnym nastroju udaliśmy się w podróż powrotną.Na pewno w każdym z nas ta wycieczka wyryje się w pamięci na zawsze,bo była ona również hołdem naszemu Patronowi Janowi Pawłowi II.