Mundial 2022 na choroskim Orliku
Ponad 20 drużyn z całego województwa walczy w Choroszczy o nie lada trofeum: puchar mistrzostw świata w piłce nożnej. A konkretnie o… jego replikę.
Pomysł na nietypowy turniej zrodził się w głowie Jacka Dąbrowskiego, działacza sportowego, w 2012 roku, kiedy w Polsce i Ukrainie trwało Euro, czyli Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej 2012. Rok wcześniej w Choroszczy powstał Orlik, więc pan Jacek postanowił zorganizować „Euro na Orliku”. Od tego czasu rozgrywki odbywają się zgodnie z kalendarzem piłkarskich mistrzostw Europy lub świata, ale zawsze ciut przed nimi. W tym roku mundial wypada w listopadzie, a w Choroszczy, ze względu na pogodę, zaczęto ponad miesiąc wcześniej.
– Idea jest taka, że zgłaszają się do nas zespoły praktycznie z całego województwa i losują, jaki kraj będą „reprezentować”. Oczywiście kraje i grupy pozostają takie same, jak na danych mistrzostwach – tłumaczy Jacek Dąbrowski. – Gramy po sześć osób na boisku, a kadra może liczyć maksymalnie dwunastu zawodników, a nagrodą jest wierna kopia pucharów przyznawanych w oryginalnych zawodach.
W choroskich mistrzostwach każdy kraj ma szansę na taki puchar. W 2012 roku zwyciężyła „Polska”, w 2014: „Kamerun”, dwa lata później: „Turcja”, a w 2018: „Tunezja”. W 2021 roku w półfinałach w Choroszczy i w prawdziwym Euro pokryły się aż trzy drużyny! Na Wembley triumfowały wówczas Włochy, na choroskim Orliku – Dania.
– Udział w tych imprezach to naprawdę świetna zabawa – zachwala Marcin Jaromiński z Choroszczy, uczestnik tegorocznego mundialu na Orliku. – Można się poczuć jak na prawdziwych mistrzostwach! Każdy z nas marzy, żeby unieść puchar, bo wygrana tu cieszy równie mocno, co na prawdziwych mistrzostwach – śmieje się piłkarz.
Wstęp na wszystkie mecze, także na finał, jest bezpłatny. Wyniki turnieju i daty najbliższych spotkań można śledzić na fanpage’u „Mundial 2022 na Orliku w Choroszczy” na portalu Facebook.