Braki wody w Choroszczy
Stacja uzdatniania wody w Rogowie dostarcza wodę do następujących miejscowości: Kolonia Ruszczany, Ruszczany, Rogówek, Rogowo Majątek, Pańki, Kruszewo, Śliwno, Izbiszcze, Konowały, Kościuki, Zaczerlany, Gajowniki, Czaplino, Mińce – jest to stacja z jednostopniowym pompowaniem.
Woda pobierana ze studni, po przejściu przez stację uzdatniania wody, trafia bezpośrednio do rurociągu. Niestety, przy takim systemie jaki jest obecnie, bardzo ciężko jest ustabilizować ciśnienie w sieci i zapewnić ciągły oraz jednakowo silny dopływ wody do rurociągów, a tym samym do lokali naszych mieszkańców.
Aby odpowiedzieć na apele mieszkańców w kwestii okresowych braków wody, jako spółka, podjęliśmy działania, które mają zmienić tę sytuację. Podpisaliśmy umowę na opracowanie dokumentacji na rozbudowę i modernizację stacji uzdatniania wody w Rogowie i Złotorii, wraz z budową zbiorników retencyjnych. Termin przygotowania dokumentacji to grudzień 2015 roku. Jest to dość odległy termin, ale niezbędny do opracowania takich dokumentów. Po tym czasie, mając już wszystkie potrzebne pozwolenia, ekspertyzy i plany, będziemy mogli przystąpić do konkretnych prac modernizacyjnych, które wierzymy, że znacząco ułatwią codzienne funkcjonowanie naszym mieszkańcom i na stałe wyeliminują pojawiające się problemy z wodą w ich domach.
Dlaczego w niektórych gospodarstwach w gminie brakuje wody?
Analizując bliżej sytuację braków wody w niektórych gospodarstwach gminy Choroszcz, zauważyliśmy pewną znamienną prawidłowość: w okresie wiosenno-letnim (zwłaszcza zaś wtedy, kiedy jest szczególnie sucho), w godzinach nocnych i wczesnoporannych w stacji uzdatniania wody w Rogowie, systematycznie i gwałtownie wzrastają pobory wody. Odchylenia od normy są tak duże, że ponad dwukrotnie przekraczają jej średnie zużycie. W rezultacie, obie studnie w stacji nie są wstanie sprostać tak dużemu zapotrzebowaniu na wodę i dlatego okresowo zaczyna w nich jej brakować. Powoduje to przejście stacji w stan awarii, co skutkuje wyłączeniem pomp, dlatego nasi mieszkańcy nie mają wody w swoich kranach. Takie sytuacje powodują też, że pogarsza się jakość wody (wzrasta jej mętność) i następuje zapowietrzenie rurociągów. Jest to bardzo uciążliwe. Całą sytuację pogarsza też fakt, iż ze względu na wiek stacji, nie ma ona automatycznego powiadamiania o zdarzeniach tego typu, dlatego jako spółka nie jesteśmy w stanie odpowiednio wcześnie rozpoznać nieprawidłowości w dostarczaniu wody do gospodarstw w Choroszczy. Stąd też źródłem informacji o tych niekorzystnych incydentach pozostają apele od mieszkańców naszej gminy, a także wieczorne i poranne kontrole naszych pracowników.
W tym miejscu chcemy też wyjaśnić, że ofiarą patologicznej sytuacji nadmiernego zużycia wody (spowodowanego, jak się domyślamy – jej kradzieżą) padła też sama spółka i jej infrastruktura, a także – w dalszej perspektywie – cała społeczność Choroszczy: brak wody nie tylko bowiem uprzykrza życie mieszkańcom, ale prowadzi do olbrzymiego zagrożenia w razie wybuchu pożaru. Wyobraźmy sobie, czym może skutkować brak wody w hydrantach? W sytuacji zagrożenia, może doprowadzić do nieodwracalnych ludzkich tragedii.
Co dalej?
Rozumiemy rozgoryczenie mieszkańców spowodowane zaistniałą sytuacją. Absolutnie się z tym zgadzamy i z naszej strony – podejmujemy szereg działań związanych ze zlokalizowaniem nielegalnego poboru wody. Przykro nam, że partykularne interesy pojedynczych użytkowników i mieszkańców naszej gminy, dotykają całą społeczność i niekorzystnie odbijają się na jej funkcjonowaniu. Niestety, na tę chwilę, samodzielnie nie jesteśmy w stanie złapać nikogo, kto jest za to odpowiedzialny i pociągnąć go do odpowiedzialności za zaistniałą sytuację. Może wspólnie, przy pomocy naszych mieszkańców, uda nam się zlokalizować i zniwelować źródło problemu?
Prezes Zarządu ZECWiK Sp. z o.o
w Choroszczy
Mariusz Wróbel