Pomóżmy Gabrysi, mamy czas do 1 marca!
650 gram – tyle ważyła Gabrysia, gdy przyszła na świat. Mieściła się w dłoni, a jej życie było przez długi czas zagrożone. Ale moja córeczka co dnia pokazywała, jaką ma wolę walki i zadziwiała nią nawet lekarzy.
Walczyła z wodogłowiem i krwotokiem śródmózgowym, które spowodowało u niej mózgowe porażenie dziecięce… Kilka chwil sprawiło, że Gabrysia do końca życia będzie zmagała się z trudnościami. Jest jednak nadzieja, na chodzenie bez potwornego bólu. FIBROTOMIA – zabieg, który sprawi, że Gabrysia będzie normalnie chodziła musi odbyć się już 1 marca! Pomóżmy tej młodej mieszkance Choroszczy.
Wiedziałam, że jedynym i najlepszym lekarstwem dla Gabrysi jest rehabilitacja. Córeczka ćwiczy praktycznie od momentu, kiedy wyszliśmy ze szpitala. Dzięki temu stan Gabrysi był na tyle stabilny, że mogła chodzić w ortezach.
Pomóc Gabrysi można przez portal siepomaga.pl
Niestety mózgowe porażenie dziecięce daje o sobie znać i Gabryni jest coraz ciężej chodzić, prawa strona jest dużo słabsza, co widać przy poruszaniu się. Prawą nóżką chodzi na palcach, a przy kucaniu tak wykręca prawe kolano do środka, że boję się, że w końcu skończy się to tragedią…
Nie działa już botulina, którą Gabrysia miała podawaną kilka razy. W jej przypadku pozostaje już tylko fibrotomia. O zabiegu Fibritomii usłyszałam w grudniu i od razu zaczęłam działać. Niestety lekarz, który go wykonuje, przylatuje z Rosjii i jest co kilka miesięcy. Teraz będzie w marcu. Mamy już umówioną wizytę i kwalifikację na zabieg, który może okazać się zbawienny.
Niestety do marca został miesiąc i nie jestem w stanie sama uzbierać takiej kwoty na zabieg dla córki.
Powyższa kwota obejmuje sam zabieg, a my musimy jeszcze zapłacić za wizytę u lekarza oraz pokryć koszty zakwaterowania i przejazdu co już będzie dla mnie ogromną kwotą. Bardzo bym chciała, aby moja córeczka mogła w końcu poczuć ulgę i mieć możliwość samodzielnego chodzenia.
Iza, mama Gabrysi