Jarmark Dominikański – barwnie, bogato, śpiewająco!
Jarmark Dominikański w Choroszczy od ćwierćwiecza przyciąga najlepszych wystawców, rękodzielników i handlarzy jarmarcznym specjałami z Podlasia, sąsiednich regionów oraz z Litwy i Białorusi. Tysiące gości odwiedzających dziesiątki stoisk na trwale wpisały się w krajobraz sierpniowej niedzieli. Zawsze upalnej, w tym roku wyjątkowo.
Wiktuały regionalne, zagraniczne i orientalne gościły na licznych kramach. Serwety, obrusy, drewniane dzieła sztuki i użyteczne produkty. Nie brakło miodów, wędlin czy serów. Czym środkowa Europa bogata, tym raczyć się mogli uczestnicy już XXVI Jarmarku Dominikańskiego. Największą imprezę w gminie otworzył jej gospodarz – Robert Wardziński, burmistrz Choroszczy.
Paradnie zawitała na plac jarmarkowy kolumna zabytkowych aut i motocykli Stowarzyszenia Miłośników Starej Motoryzacji i Techniki Moto Retro. Szeroko otwarte były drzwi goszczącego od początku wydarzenie Muzeum Wnętrz Pałacowych. Na wyspie pałacowej firmy Nord Auto i Top Auto zapewniły nie lada atrakcję – pokaz najnowszych modeli samochodów dostępnych w najbliższych salonach. Wiadomo, że lato kiedyś się skończy, więc na jarmarku zawitali też sprzedawcy solidnie grzejącego węgla. A kogo emocje zakupowe rozgrzały solidnie i aura sierpniowej spiekoty, tego obficie polewali zimną wodą strażacy z choroszczańskiej OSP!
Jarmark Dominikański i w Gdańsku (ten o siedem wieków starszy), i w Choroszczy to nie tylko kramy, stragany, wystawy i pokazy, ale również moc koncertów. W tym roku nie brakowało na jarmarkowej scenie barwnych rocznic. Klepaczanki radośnie obchodziły 30-lecie wspólnego śpiewania i kultywowania pięknego podlaskiego folkloru. Holiday, grupa jak sama nazwa głosi w wakacje zrodzona, musiała zdmuchnąć aż 25 świeczek. Dali radę, dzięki czemu wierna i pozytywnie rozkołysana publika mogła zasmakować gigantycznego tortu!
Na jarmarkowej scenie nie brakło debiutów. Bogaty w nostalgię, ale też z pazurem głos zaprezentowała Anna Maria Korolczuk, bez wątpienie będzie o niej jeszcze głośno i tylko czekać, aż rozgłośnie radiowe wypełnią jej przeboje. Płeć piękną czarował wspaniale śpiewający Adam Chrola. Co najmniej z kilometra słychać było słowiczo doskonałe śpiewanie zespołu Cantamen – chyba nikt ze słuchaczy nie uwierzył, że to ich pierwszy występ na Jarmarku Dominikańskim. A jednak!
O tym, że muzyki nie tylko się słucha, ale i tańczy, przypomniało Centrum Tańca i Fitness Latin Studio. Gorące rytmy salsy, perfekcyjne ruchy, latynoski anturaż – jakże to współgrało z karaibskimi upałami! W nie mniej wesołe strony zabrała wszystkich grupa Viesna. Zespół przypomniał przeboje z najbliższego wschodu i zebrał gromkie oklaski.
Wieczór nie dawał ochłody, z kramów szybko znikały i wiktuały, i inne wyroby, piaszczystą ulicą Pałacową ciągnęła nieprzerwana rzesza, północny zachód miasteczka wypełniały gęsto ustawione na parkingach samochody, a przed sceną rósł tłum. I nie mogło być inaczej, bo oto ogniście, temperamentnie i z fajerwerkami zagrała grupa The Dreamers. Byli głośni, będzie też o nich głośno, bo po prostu dobrze śpiewają.
Gdy zmrok sączył cień nad parkiem pałacowym, scena rozbłysła a tłum się zakołysał. Tak, tak – takie efekty niesie pojawienie się jarmarkowej gwiazdy wieczoru, zespołu Golden Life! Jak oni grali, jak śpiewali, jak tłum barwnie reagował – to wszystko można było zobaczyć w transmisji na żywo na www.transmitujemy.pl.
Cyfrowa obecność to jednak nie wszystko, bo atrakcji sportowych ze strefy sportu i zabaw dla dzieci z bajkowego namiotu zliczyć nie sposób. Było spotkane z Anną Narel – mistrzynią Polski w badmintonie, Maciejem Grzegorzewskim – mistrzem świata kickboxingu, z Dariuszem Kochanowskim – utalentowanym bokserem oraz z Jarkiem Kazberukiem – rajdowcem. Ponadto prezentowała się brazylijska szkoła piłki nożnej – socatots. A były i przejażdżki kucem, było tętniące barwami wesołe miasteczko, były wielkie skoki na eurobandżi, a na jarmarkowym niebie migotały tysiące baniek mydlanych. Dzieciaki wygrywały malowanie twarzy, figurki gipsowe i z balonów. Na dorosłych czekały upominki ufundowane przez Prudential Polska oraz firmę Koba, która zasponsorowała również tablet.
Troskę, by przekazać całe bogactwo jarmarku wykazały media patronujące wydarzeniu: TVP Białystok, Polskie Radio Białystok, Radio Jard, portal BiałystokOnline, „Gazeta Współczesna” ,”Głos Choroszczy”, TVK-net – twórca nowej telewizji regionalnej oraz nasze skromne, 22-letnie czasopismo „Gazeta w Choroszczy”.
Organizator – Miejsko-Gminne Centrum Kultury i Sportu dziękuje serdecznie wszystkim zaangażowanym w stworzenie tego wyjątkowego, XXVI Jarmarku Dominikańskiego. Nie byłoby tylu atrakcji, gdyby nie hojność sponsorów: sponsora głównego – producenta piwa Żubr, Casablanca Catering, firmie KOBA, PRUDENCTIAL POLSKA, PLUS, BEDNAREK NIERUCHOMOSCI – budującego nowy, komfortowy budynek mieszkalny, firmom motoryzacyjnym NORD AUTO i TOP AUTO.
Przemysław Waczyński, dyrektor Centrum składa też serdeczne podziękowania wszystkim zaangażowanym w organizację – Muzeum Wnętrz Pałacowych, Podlaskiemu Muzeum w Białymstoku, Urzędowi Miejskiemu, Ochotniczej Straży Pożarnej w Choroszczy, Stowarzyszeniu Miłośników Starej Motoryzacji i Techniki MotoRetro, Stowarzyszeniu Białostockich Kolekcjonerów, Grzegorzowi Sakowiczowi i Wings of Commercials – mistrzom w promowaniu sportu, dziesiątkom znakomitych artystów, handlowców i wystawców, delegacjom z instytucji i organizacji pozarządowych, choroskiej i białostockiej Policji oraz firmie Gwardia czuwającymi nad bezpieczeństwem, ratownikom medycznym, pracownikom M-GCKiS nieszczędzącym czasu, sił i talentów w szerzeniu idei Jarmarku Dominikańskiego i przekuwaniu jej w czyn.
Wszystkich miłośników dobrych festynów zapraszamy na Dzień Ogórka w Kruszewie – już 6 września, a na kolejny Jarmark Dominikański zapraszamy za rok!
Wojciech Cymbalisty
Fot. Monika Tekielska-Chmielewska